Maura Murray – tajemnicze zniknięcie po wypadku samochodowym

Ostatnia modyfikacja: 24 listopada 2023

()
Maura Murray
Maura Murray

Mam nadzieję, że podobał Wam się poprzedni wpis przedstawiający historię Brianny Maitland. Jeśli tak, to powinna Wam przypaść do gustu również niewyjaśniona do dziś zagadkowa sprawa Maury Murray. 21-letnia kobieta zaginęła po rozbiciu auta. Przed tajemniczym zniknięciem zachowywała się dziwnie. Wcześniej spowodowała jeszcze jeden wypadek samochodowy, co mogło mieć związek z problemami z alkoholem. W końcu uciekła z miejsca wypadku i nikt więcej już jej nie widział. Sprawa stała się głośna, bo zaczęła pojawiać się w postach na portalu społecznościowym, który powstał zaledwie kilka dni wcześniej i szybko zaczął zdobywać popularność. Chodzi oczywiście o Facebooka. Zapraszam do lektury!

Maura Murray urodziła się 4 maja 1982 roku w Hanson (stan Massachusetts, USA). Jej rodzicami byli Frederick i Laurie Murray. Kobieta miała starszego brata, Freda, starsze siostry Kathleen i Julie oraz młodszego brata Kurta. Rodzina Murrayów miała irlandzkie korzenie i jak większość swoich rodaków chodziła do kościoła katolickiego. Gdy miała 6 lat, jej rodzice się rozwiedli. Dziewczyna zamieszkała wówczas z matką, choć zawsze miała też dobry kontakt z ojcem.

Maura ukończyła lokalne liceum, w którym zasłynęła jako gwiazda drużyny lekkoatletycznej. Oprócz sukcesów sportowych dziewczyna dobrze się też uczyła. Po ukończeniu szkoły została przyjęta do Akademii Wojskowej w West Point (stan Nowy Jork), gdzie studiowała inżynierię chemiczną. Po trzech semestrach przeniosła się na Uniwersytet w Amherst (stan Massachusetts), by studiować pielęgniarstwo. Skąd taka diametralna zmiana? W wielu źródłach mówi się o tym, że Maura sama podjęła taką decyzję. W rzeczywistości władze wojskowej uczelni postawiły dziewczynie ultimatum. Przyłapano ją bowiem na drobnej kradzieży w sklepie. Sprawa wyszła na jaw i prestiżowa uczelnia chciała w ten sposób zapewne uniknąć rozgłosu.

Wydarzenia poprzedzające zaginięcie

Maura Murray
Maura Murray

W listopadzie 2003 roku, na trzy miesiące przed zniknięciem, Murray przyłapano na używaniu karty kredytowej innej osoby. Podobno Maura znalazła odpowiednie dane na jednym z paragonów. Używała ich do zamawiania jedzenia z kilku pobliskich restauracji, dyktując numer karty przez telefon (była to wówczas dość popularna metoda w USA). Nie było to jednak jakieś poważne przestępstwo i Murray nie widniała w policyjnych kartotekach. Wcześniejsza kradzież, która doprowadziła do wyrzucenia jej ze studiów, nie została bowiem zgłoszona. Z tego powodu Maura uniknęła poważnych konsekwencji. Po trzech miesiącach, podczas których nie dopuściła się żadnego przestępstwa, zarzuty zostały ostatecznie oddalone.

5 lutego 2004 roku Maura miała nocną zmianę w pracy. Wykonywała ją w ochronie kampusu i była kimś w rodzaju stróża. Tego wieczoru Murray rozmawiała przez telefon ze swoją starszą siostrą, Kathleen. Konwersacja dotyczyła problemów w związku Kathleen i jej narzeczonego. Około 22:30, będąc jeszcze na swojej zmianie, Murray podobno wybuchnęła płaczem. Gdy jej przełożona, Karen Mayotte, zobaczyła kobietę, nie mogła nawiązać z nią kontaktu. Szefowa ochrony odprowadziła 21-latkę do jej pokoju w akademiku około 1:20 w nocy (według innych źródeł było to mniej więcej o 23:00). Murray zapytana o to, co się stało, wydusiła z siebie tylko: „Moja siostra”. Okoliczności rozmowy telefonicznej pozostawały nieznane aż do października 2017. Wówczas Kathleen publicznie wyjaśniła, o co chodziło. Kobieta walczyła z alkoholizmem i została tego wieczoru wypisana z kliniki odwykowej. W drodze do domu narzeczony Kathleen zabrał ją do sklepu monopolowego, co wywołało załamanie nerwowe. Silne emocje siostry udzieliły się więc mocno zaginionej.

Maura podczas zawodów sportowych
Maura podczas zawodów sportowych

W sobotę, 7 lutego, ojciec Maury, Fred, przybył do Amherst. Mężczyzna zeznał później śledczym, że razem z córką poszli tego popołudnia obejrzeć samochody na sprzedaż. Później umówili się na kolację z przyjaciółką Murray. Po jej zakończeniu córka podrzuciła Fredericka do jego pokoju w motelu i pożyczyła Toyotę Corollę ojca. Chciała wrócić na kampus, by wziąć udział w przyjęciu w akademiku. Zjawiła się tam o 22:30. O 2:30 w niedzielną noc 8 lutego opuściła imprezę. Wracając o 3:30 do motelu, gdzie zatrzymał się ojciec, uderzyła w barierkę ochronną na drodze nr 9 w Hadley, powodując uszkodzenie samochodu ocenione na prawie 10 000 dolarów. Sporządzono protokół z wypadku, ale brakowało informacji na temat badania trzeźwości. Murray została zawieziona do motelu ojca i pozostała w jego pokoju do rana. O 4:49 zostało wykonane połączenie telefoniczne do chłopaka Maury z komórki Freda. Przebieg tej rozmowy jest nieznany.

Później, w niedzielę rano, Fred Murray dowiedział się, że uszkodzenie jego pojazdu zostanie objęte ubezpieczeniem. Wypożyczył samochód, odwiózł córkę na kampus uniwersytetu i wyjechał do Connecticut. Tego wieczoru o godzinie 23:30 Fred zadzwonił do córki, żeby przypomnieć jej o konieczności uzyskania formularza wypadku z wydziału pojazdów. Na koniec uzgodnili, że porozmawiają ponownie w poniedziałek wieczorem, aby omówić i wypełnić wniosek ubezpieczeniowy telefonicznie.

Dzień zniknięcia Murray

Maura Murray z chłopakiem
Maura Murray z chłopakiem

Po północy w poniedziałek, 9 lutego, Murray szukała na swoim komputerze wskazówek dojazdu do Berkshires i Burlington w stanie Vermont. Wczesnym popołudniem kontaktowała się z kilkoma osobami. O 13:00 wysłała e-maila do swojego chłopaka. Później zadzwoniła z pytaniem o wynajęcie mieszkania w Bartlett w New Hampshire, gdzie jej rodzina wypoczywała w przeszłości. Zgodnie z późniejszymi ustaleniami rozmowa trwała trzy minuty. Właściciel nie wynajął mieszkania Murray. O 13:13 Maura zadzwoniła do kolegi ze studiów. Nie ustalono, czego dotyczyła rozmowa.

O 13:24 Murray wysłała e-maila do kierowniczki wydziału szkoły pielęgniarskiej, że przez tydzień będzie poza miastem z powodu śmierci członka rodziny. Jest to o tyle dziwne że nikt z jej rodziny wówczas nie umarł. Kobieta powiedziała również, że skontaktuje się z władzami uczelni po powrocie. O 14:05 Murray wykonała telefon w związku z rezerwacją hotelu w Stowe w stanie Vermont. Rozmowa zakończyła się po około pięciu minutach. Potem, o 14:18, zadzwoniła do swojego chłopaka i zostawiła wiadomość głosową, obiecując, że porozmawiają później. Nagranie trwało minutę.

Do swojego samochodu Murray spakowała ubrania, przybory toaletowe, podręczniki oraz pigułki antykoncepcyjne. Kiedy później przeszukano jej pokój, policja kampusu odkryła większość rzeczy 21-latki zapakowanych w pudła. Zdjęcia zdjęto ze ścian. Trudno powiedzieć, czy Maura spakowała wszystko tego właśnie dnia, czy nastąpiło to wcześniej. Policja ustaliła, że rzeczy spakowano między niedzielą wieczór a poniedziałkowym rankiem. Na wierzchu pudeł z rzeczami leżał wydrukowany e-mail do chłopaka Murray, wskazujący na kłopoty w ich związku. Około 15:30 kobieta wyjechała z kampusu swoim czarnym sedanem Saturn z 1996 roku. Zajęcia na uniwersytecie zostały odwołane tego dnia z powodu burzy śnieżnej.

O 15:40 Murray wypłaciła 280 dolarów z bankomatu. Zgodnie z nagraniem z kamery była wówczas sama. W pobliskim sklepie monopolowym Murray kupiła napoje alkoholowe warte około 40 dolarów, w tym irlandzki likier Baileys, Kahlúa, wódkę i karton wina Franzia. Nagranie z monitoringu potwierdziło, że nikt nie towarzyszył kobiecie, gdy dokonała tego zakupu. Po wyjeździe z kampusu odebrała również formularze powypadkowe z Wydziału pojazdów. Nie ustalono jednak, o której to było dokładnie godzinie.

Murray wyjechała z Amherst między 16 a 17, prawdopodobnie jadąc drogą 91 na północ. O 16:37 studentka sprawdziła swoją pocztę głosową. Było to ostatnie zarejestrowane w systemie użycie jej telefonu komórkowego. Nic nie wskazuje na to, że kobieta poinformowała kogokolwiek o miejscu, gdzie chciała dotrzeć. Nie znamy jej dokładnych planów, o ile podjęła wówczas jakąś konkretną decyzję.

Drugi wypadek samochodowy

rozbity samochód zaginionej
rozbity samochód zaginionej

Po godzinie 19:00 mieszkanka Woodsville w stanie New Hampshire usłyszała głośny huk na zewnątrz. Przez okno swojego domu zobaczyła samochód na śniegu wzdłuż Trasy 112. Samochód skierował się na zachód, po wschodniej stronie drogi. Kobieta zadzwoniła do Departamentu Szeryfa Hrabstwa Grafton o 19:27, aby zgłosić wypadek. Według dziennika 911 kobieta twierdziła, że widziała w samochodzie mężczyznę palącego papierosa. Później stwierdziła jednak, że nie widziała mężczyzny ani żadnej osoby palącej papierosa, ale raczej zauważyła coś, co wydawało się być czerwonym światłem świecącym z wnętrza samochodu, prawdopodobnie źródłem światła mógł być telefon komórkowy. Mniej więcej w tym samym czasie inny sąsiad zobaczył samochód, a także kogoś obchodzącego pojazd. Trzeci mieszkaniec Woodsville zatrzymał się z kolei obok pojazdu.

Mężczyzna, wracający do domu kierowca autobusu szkolnego, zauważył, że młoda kobieta nie krwawi ani nie ma widocznych obrażeń. Zmarzła jednak i zaczęła się trząść. Kierowca zaproponował, że zadzwoni po pomoc. Maura poprosiła go jednak (w jednym z raportów policyjnych zamontowano, że wręcz „błagała”), żeby nie dzwonił na policję. Zapewniła mężczyznę, że dzwoniła już po pomoc drogową (podczas śledztwa ustalono, że nie było takiego zgłoszenia). Wiedząc, że w okolicy nie ma zasięgu, kierowca autobusu wrócił do domu i wezwał policję. Jego telefon został odebrany przez Biuro Szeryfa o godzinie 19:43. Podczas połączenia nie widział samochodu Maury, ale zauważył, że kilka przejeżdżających samochodów przed przybyciem policja. Inna lokalna mieszkanka wracała z pracy do domu i minęła miejsce zdarzenia około 19:37. Zobaczyła wówczas policyjnego SUV-a, który zaparkował przed samochodem Murray. Kobieta zatrzymała się na krótko i nie zauważyła nikogo w samochodzie ani na zewnątrz, więc postanowiła kontynuować podróż do domu. Zeznanie tego świadka jest jednak sprzeczne z oficjalnym dziennikiem policyjnym, według którego policja przyjechała o 19:46.

Maura Murray
Maura Murray

Na miejsce zdarzenia przybył policjant z Haverhill. Nikogo nie było w samochodzie ani obok niego. Samochód uderzył w drzewo po stronie kierowcy pojazdu, poważnie uszkadzając lewy reflektor i wpychając chłodnicę samochodu do wentylatora, uniemożliwiając jego działanie. Przednia szyba samochodu była pęknięta po stronie kierowcy i uruchomiły się obie poduszki powietrzne. Samochód był zamknięty.

Wewnątrz i na zewnątrz auta policjant odkrył czerwone plamy, które wyglądały na wino. W samochodzie funkcjonariusz znalazł pustą butelkę po piwie oraz uszkodzoną skrzynkę wina Franzia na tylnym siedzeniu. Ponadto znaleziono niewypełnione formularze protokołów powypadkowych, rękawiczki, płyty CD, kosmetyki do makijażu, diamentową biżuterię, wskazówki dojazdu do Burlington, Vermont, ulubionego pluszaka Murray oraz książkę „Not Without Peril” o wspinaczce górskiej. Brakowało karty debetowej, kart kredytowych i telefonu komórkowego, których nie odnaleziono ani nie użyto od czasu zniknięcia kobiety. Później policja zauważyła, że brakuje również kilku butelek zakupionego wcześniej alkoholu.

Pomiędzy 20:00 a 20:30 mężczyzna wracający do domu z Franconii zobaczył młodą osobę poruszającą się szybko na wschód drogą 112, około 6-8 km na wschód od miejsca, w którym znaleziono rozbity pojazd. Świadek zauważył, że młody człowiek miał na sobie dżinsy, ciemny płaszcz i jasny kaptur. Nie zgłosił tego od razu na policję, ponieważ z początku pomylił daty. Swój błąd odkrył dopiero trzy miesiące później podczas przeglądania dokumentacji związanej z pracą. Uświadomił sobie wówczas, że mogła to być Maura Murray.

Maura Murray i jej chłopak Billy Rausch
Maura Murray i jej chłopak Billy Rausch

Funkcjonariusz i kierowca autobusu jeździli po okolicy w poszukiwaniu zaginionej. Tuż przed 20:00 przybyła karetka oraz samochód strażacki, by uporządkować miejsce zdarzenia. O 20:49 samochód Murray został odholowany do lokalnego warsztatu. Odkryto, że szmata została wepchnięta do rury tłumika Saturna. Około 21:30 funkcjonariusz, który przyjechał po zgłoszeniu wypadku, odjechał.

O 00:36 następnego dnia, czyli 10 lutego, został opublikowany raport dotyczący kobiety. Wskazano w nim, że Maura miała na sobie ciemny płaszcz, dżinsy i czarny plecak. O 15:20 pozostawiono na automatycznej sekretarce Freda Murraya informację, że odnaleziono porzucony samochód jego córki. Mężczyzna przebywał wówczas poza domem i nie odebrał tej wiadomości.

O 17:00 starsza siostra Murray skontaktowała się z ojcem, aby opowiedzieć mu o całej sytuacji. Następnie mężczyzna skontaktował się z Departamentem Policji Haverhill. Fred otrzymał informację, że jeśli do następnego ranka jego córka się nie odnajdzie, rozpoczną się poszukiwania. O 17:17 policja po raz pierwszy określiła Murray jako zaginioną.

Poszukiwania Maury Murray

Fred i Julie Murray - ojciec i siostra zaginionej
Fred i Julie Murray – ojciec i siostra zaginionej

11 lutego ojciec Maury przybył przed świtem do Haverhill. O 8:00 rozpoczęły się poszukiwania. Pies policyjny wyśledził zapach jednej z rękawiczek Murray jakieś 100 metrów na wschód od miejsca, w którym znaleziono pojazd, ale stracił go. Zasugerowało to policji, że kobieta opuściła obszar w innym samochodzie. O 17:00 do miasta, gdzie zaginęła kobieta przybył jej chłopak ze swoimi rodzicami. Mężczyzna był przesłuchiwany na osobności, a następnie rodzice dołączyli do niego na przesłuchanie. O godzinie 19:00 policja stwierdziła, że wierzy, że Murray przybyła na ten obszar po to, by uciec lub popełnić samobójstwo. Rodzina Murrayów uważała, że jest to mało prawdopodobne.

Chłopak Murray wyłączył komórkę podczas lotu do Haverhill. W pewnym momencie otrzymał wiadomość głosową, która brzmiała jak dźwięk szlochania Maury. Później ustalono, że połączenie zostało wykonane z numeru zarejestrowanego dla Amerykańskiego Czerwonego Krzyża.

12 lutego ojciec Murray i jej chłopak odbyli wieczorną konferencję prasową w Betlejem w stanie New Hampshire, a następnego dnia ukazała się pierwsza relacja prasowa dotycząca sprawy zagadkowego zaginięcia. O 15:05 policja ogłosiła, że Murray może zmierzać w okolice autostrady Kancamagus. Życie 21-latki uznano za zagrożone, wspominano też o prawdopodobieństwie wystąpienia u niej skłonności samobójczych. Raport policyjny zakładał, że Murray była nietrzeźwa w chwili spowodowania wypadku, chociaż kierowca autobusu powiedział, że nie wyglądała na pijaną.

uśmiechnięta Murray - co się z nią stało?
uśmiechnięta Murray – co się z nią stało?

Tydzień po zniknięciu Murray, jej ojciec i chłopak wystąpili w programie „American Morning” stacji CNN. Rodzina zaginionej rozszerzyła swoje poszukiwania na Vermont, przerażona, że tamtejsze władze nie zostały poinformowane o jej zniknięciu.

Chociaż sprawy osób zaginionych są zwykle prowadzone przez policję lokalną oraz stanową, FBI włączyło się do śledztwa dziesięć dni po zniknięciu kobiety. Śledczy przesłuchali rodzinę z Massachusetts, a szef policji Haverhill ogłosił, że poszukiwanie będzie miało charakter ogólnokrajowy. Dziesięć dni po jej zniknięciu przeprowadzono drugie przeszukanie na ziemi, wykorzystując psy tropiące i specjalizujące się w znajdowaniu zwłok. Wykorzystano też helikopter z kamerą termowizyjną. 26 lutego starsza siostra Maury odkryła podartą białą bieliznę damską leżącą w śniegu na ustronnym szlaku. Przeprowadzone testy DNA wykazały jednak, że bielizna nie należała do Murray.

Pod koniec lutego policja zwróciła rodzinie przedmioty znalezione w samochodzie Maury. 2 marca wyczerpana poszukiwaniami rodzina wymeldowała się z motelu. Fred Murray wracał prawie w każdy kolejny weekend, aby kontynuować poszukiwania na własną rękę. W kwietniu policja w Haverhill poinformowała go o skargach dotyczących wtargnięcia na teren prywatny.

Zaginięcie Brianny Maitland

Brianna Maitland
Brianna Maitland

W marcu 2004 w Montgomery (stan Vermont), około 100 km od Woodsville, czyli miejsca zaginięcia Murray w podobnych okolicznościach zniknęła nastolatka. Ze względu na podobieństwo tych dwóch spraw media i organy ścigania szukały między nimi powiązań. Ostatecznie policja nie znalazła dowodów potwierdzających tę hipotezę.

Policja odrzuciła teorię, zgodnie z którą doszło do popełnienia przestępstwa. Śledczy wykluczyli też możliwość udziału seryjnego mordercy. Do dziś nie udało się ustalić, co tak naprawdę stało się z Maurą Murray.

Podobał Ci się artykuł? Oceń go!

Średnia ocena: / 5. Ilość ocen:

Na razie brak ocen. Bądź pierwszy!

Aż tak źle? 😉

Będę wdzięczny za informację, skąd tak niska ocena. Dzięki temu będę mógł poprawić artykuł i uniknę podobnych błędów w przyszłości.

Z niecierpliwością czekasz na kolejny wpis? Zapraszam na fanpage'a na Facebooku, gdzie wrzucam info o nowych artykułach!
Sprawdź też, jak możesz wspomóc mojego bloga :)

Komentarz:

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *