YOGTZE – zagadkowa śmierć Gunthera Stolla

Ostatnia modyfikacja: 23 października 2024

()
Gunther Stoll
Gunther Stoll

Tym razem przedstawię jedną z najbardziej intrygujących spraw kryminalnych, z jakimi zetknęły się niemieckie organy ścigania. Zapraszam do zapoznania się z tzw. sprawą YOGTZE zwaną również zagadką autostradową!

Günther Stoll był 34-letnim bezrobotnym inżynierem żywności z małej wioski Anzhausen położonej niedaleko miasta Siegen w RFN. Anzhausen liczyło sobie około 1000 mieszkańców. Obecnie jest to dzielnica gminy Wilnsdorf, w niemieckim kraju związkowym Nadrenii Północnej-Westfalii. Günther był żonaty, para miała córkę.

Zakłada się, że mężczyzna mógł mieć problemy psychiczne. Zachowywał się paranoicznie, przed śmiercią od czasu do czasu rozmawiał ze swoją żoną o „nich”, czyli bliżej nieokreślonych ludziach, którzy rzekomo zamierzali go skrzywdzić. Günther wspomniał też o „nich” wieczorem 25 października 1984 roku.

Tego dnia około godziny 23:00 nagle krzyknął „Jetzt geht mir ein Licht auf!” („Teraz mnie oświeciło!”). Następnie napisał na kartce papieru, którą miał pod ręką, sześć znaków: „YOG’TZE” (lub „Y06’TZE”). Do dziś nie rozstrzygnięto, czy drugim znakiem była litera „O” czy cyfra „0”. Trzecim znakiem mogła być z kolei cyfra „6” lub litera „G”. Mężczyzna od razu przekreślił tajemniczy napis.

Losy Stolla po opuszczenie domu

Zaraz po tym zdarzeniu Stoll zdecydował, że pojedzie swoim autem do ulubionego lokalnego pubu „Papillon”, który był oddalony o około 7 km od jego domu. Na miejscu mężczyzna zamówił piwo. Chwilę później upadł na ziemię, w wyniku czego doznał ran twarzy.

Dwóch świadków, którzy pomogli mu wstać, myślało na początku, że Günther się upił i dlatego spadł z krzesła. Nie był jednak pijany, co więcej podobno nie zdążył nawet spróbować alkoholu. Cała sytuacja wyglądała na nagłą utratę przytomności. Mężczyzna w końcu się ocknął. Po tym incydencie wypił sok pomarańczowy oraz kieliszek wódki na koszt właściciela lokalu. Następnie odjechał swoim niebieskim Volkswagenem Golfem Mk1 (I generacji). Był to bardzo popularny wówczas model, którego wyprodukowano łącznie około 6 milionów egzemplarzy.

Nie udało się ustalić, co Stoll robił przez następne dwie godziny. Wiemy natomiast, że około godziny 1:00 w nocy następnego dnia Günther pojawił się w Seelbach, dzielnicy Haigeru, gdzie dorastał. Tam rozmawiał przez otwarte okno z Erną Hellfritz. Znał ją z czasów dzieciństwa. Była to starsza kobieta, uważana za bardzo religijną. Mieszkała ona w bezpośrednim sąsiedztwie rodzinnego domu Günthera.

Stoll wspomniał sąsiadce o „strasznym incydencie”, który miał się wydarzyć tej nocy. Ponieważ było już późno, Hellfritz poradziła mężczyźnie, aby udał się do swoich rodziców i porozmawiał z nimi. Günther stwierdził jednak, że nie ma to sensu, ponieważ go nie zrozumieją. Następnie Niemiec wsiadł do samochodu i pojechał dalej.

Odkrycie rozbitego samochodu

Volkswagen Golf Stolla po wypadku
Volkswagen Golf Stolla po wypadku

Około godziny 3:00 w nocy dwóch kierowców ciężarówek (Holger Meffert i Georg Konzler) odkryło rozbity pojazd Günthera w rowie obok autostrady A45, w pobliżu zjazdu Hagen-Süd, około 100 kilometrów od Seelbach. Obaj kierowcy zeznali, że widzieli ranną osobę w jasnej kurtce, która szła w pobliżu samochodu. Świadkowie wezwali organy ścigania, a następnie znaleźli nagiego Günthera Stolla w jego samochodzie. Właściciel auta był nadal przytomny i wspomniał o czterech mężczyznach, którzy mu towarzyszyli, a potem uciekli. Zapytany, czy byli to jego przyjaciele, Stoll zaprzeczył. Zmarł w drodze do szpitala.

Śledztwo w sprawie śmierci mężczyzny

tajemniczy napis YOG'TZE
tajemniczy napis YOG’TZE

Dochodzenie wykazało, że mężczyzna został ranny przed wypadkiem i musiał zostać potrącony przez samochód w innym miejscu, umieszczony na siedzeniu pasażera swojego samochodu i następnie przewieziony tam, gdzie został znaleziony.

Stwierdzono również, że Günther był nagi w chwili, gdy uległ wypadkowi. Inni kierowcy zgłaszali, że widzieli autostopowicza na zjeździe Hagen-Süd. Nie zidentyfikowano jednak ani jego, ani osoby w białej kurtce. Pojawił się jeszcze jeden trop dotyczący domniemanych wakacyjnych wyjazdów Stolla do Holandii, gdzie rzekomo miał kontaktować się z handlarzami narkotyków. Informacji te okazały się jednak nieprawdziwe. 12 kwietnia 1985, czyli niespełna pół roku po zdarzeniu, sprawa ta została przedstawiona w programie „Aktenzeichen XY … ungelöst” na antenie niemieckiej stacji telewizyjnej ZDF.

Co oznaczał zagadkowy napis „YOG’TZE” (lub „Y06’TZE”)? Był to wytwór chorego umysłu Günthera czy zaszyfrowana wiadomość? A może faktycznie mężczyzna mógł obawiać się o swoje życie? Uległ pechowemu wypadkowi, a może zabito go z premedytacją? Kim byli mężczyźni, którzy rzekomo znajdowali się na miejscu zdarzenia? Na te pytania do dziś nie udało się niestety znaleźć odpowiedzi. Biorąc pod uwagę fakt, że minęło już tyle lat, jedyną nadzieją na rozwiązanie tej frapującej zagadki jest rozwój kryminalistyki.

Sprawdź też mój odcinek o Guntherze na YouTube!
(znajdziesz w nim dodatkowe informacje)

Podobał Ci się artykuł? Oceń go!

Średnia ocena: / 5. Ilość ocen:

Na razie brak ocen. Bądź pierwszy!

Aż tak źle? 😉

Będę wdzięczny za informację, skąd tak niska ocena. Dzięki temu będę mógł poprawić artykuł i uniknę podobnych błędów w przyszłości.

Z niecierpliwością czekasz na kolejny wpis? Zapraszam na fanpage'a na Facebooku, gdzie wrzucam info o nowych artykułach!
Sprawdź też, jak możesz wspomóc mojego bloga :)

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *