Bryce Laspisa – długi, dziwny i nieudany powrót do domu

Ostatnia modyfikacja: 24 listopada 2023

()
Bryce Laspisa
Bryce Laspisa

Bryce Laspisa urodził się 30 kwietnia 1994 roku w rodzinie Mike’a i Karen Laspisów. Dorastał w Illinois. Po ukończeniu Naperville Central High School w 2012 roku przeniósł się z rodziną do Laguna Niguel w Kalifornii. Chłopak dzięki swojej charyzmie miał wielu przyjaciół. Znajomi opisywali Bryce’a jako niesamowicie zabawnego i szczęśliwego nastolatka, który często zapraszał przyjaciół do swojego domu. Laspisa był utalentowanym artystą, potrafił rysować i lubił majsterkować. Kontynuował te zainteresowania w Sierra College w Rocklin w Kalifornii, gdzie był studentem drugiego roku. Dzięki kursom projektowania przemysłowego i graficznego przygotował obszerne portfolio, przedstawiające jego prace. Na pierwszym roku studiów poznał swoją ówczesną dziewczynę, Kim Sly.

Pod koniec sierpnia 2013 roku przyjaciele Bryce’a zaczęli zauważać zmianę w jego zachowaniu. Współlokator 19-latka był na tyle zaniepokojony, że zadzwonił do matki chłopaka, aby poinformować ją, co się dzieje. Powiedział Karen, że Bryce zachowuje się dziwnie i nieoczekiwanie zerwał z Kim przez SMS-a. Przyjaciel przekazał również kobiecie, że Bryce’a coś niepokoi, ale nikt nie był w stanie zrozumieć, o co dokładnie chodzi. Według współlokatora zachowanie Laspisy zmieniło się po tym, jak razem z przyjacielem spędzili noc, grając w gry wideo. Bryce wziął wówczas lek na ADHD, aby nie zasnąć. Kilka godzin po rozmowie ze współlokatorem syna Karen dostała telefon od samego Bryce’a. 19-latek przejechał prawie 150 km i dotarł do domu Kim w Chico, w Kalifornii.

Kim przejęła telefon i powiedziała Karen, że czuje, że Bryce zachowuje się jak nie on. Dziewczyna była wyraźnie zmartwiona. Uważała, że ​​jej dotychczasowy chłopak nie powinien prowadzić, choć ten twierdził, że wszystko jest w porządku. W trosce o zdrowie syna Karen zaproponowała, że ​​następnego dnia go odwiedzi. 19-latek powiedział matce, żeby nie przyjeżdżała. Zapewnił, że nic mu nie jest. Przyznał, że chciał z nią porozmawiać, ale nie powiedział, o czym konkretnie. Następnie przekazał telefon Kim. Karen kazała jej oddać Bryce’owi klucze, ale tylko wtedy, gdy obieca, że zadzwoni do niej rano. O 23:30 Bryce opuścił dom Kim. Około 1:00 w nocy 29 sierpnia Bryce zadzwonił do Karen, która myślała, że syn wrócił do swojego mieszkania w Rocklin. Później ustalono jednak, że zmierzał dalej na południe, w kierunku gór, mijając Sierra College.

Dziwna podróż i jeszcze bardziej osobliwe postoje

Bryce Laspisa i jego dziewczyna Kim
Bryce Laspisa i jego dziewczyna Kim

Później rano jego rodzice otrzymali wiadomość od swojego ubezpieczyciela samochodowego, który poinformował, że samochód Bryce’a potrzebuje pomocy drogowej. Zmartwiona Karen zadzwoniła do współlokatora syna, który poinformował ją, że Laspisa nie wrócił do domu poprzedniej nocy. W poszukiwaniu wskazówek Mike i Karen zauważyli ostatnią opłatę na wyciągu z karty kredytowej. Transakcji dokonano w Buttonwillow, w Kalifornii. Miejsce to było znane jako przystanek dla ciężarówek przy autostradzie międzystanowej nr 5. Miasto znajdowało się kilka godzin od Laguna Niguel, więc rodzice założyli, że ​​Bryce postanowił pojechać do domu rodzinnego.

O 9:00 Mike zauważył transakcję na rzecz Castro Tire and Truck – warsztatu samochodowego w pobliżu autostrady. Małżeństwo postanowiło tam zadzwonić. Pracownik, który odebrał, powiedział, że został wezwany po tym, jak Bryce’owi zabrakło benzyny. Mężczyzna dostarczył chłopakowi paliwo. Słysząc troskę w głosie Karen, pracownik warsztatu zaproponował, że wróci i zobaczy, czy Bryce wciąż jest w okolicy. Kiedy to zrobił, oddzwonił do Karen i przekazał słuchawkę jej synowi, który po raz kolejny powiedział, że nic się nie stało. Matka poprosiła, by zatankował i udał się w podróż do domu. W tym momencie rodzice Bryce’a oszacowali, że chłopak przybędzie około 15:00.

Zgłoszenie zaginięcia Bryce’a Laspisy

Bryce z rodzicami
Bryce z rodzicami

Kiedy wybiła godzina 15:30, a Laspisa wciąż nie dotarł do Laguna Niguel, Karen zaczęła do niego dzwonić, ale bezskutecznie. Próbowała skontaktować się z synem przez następne kilka godzin, aż wspólnie z mężem zdecydowali się zgłosić zaginięcie syna w departamencie szeryfa hrabstwa Orange około godziny 18:00. Po otrzymaniu raportu pracownicy policji zadzwonili na telefon Bryce’a i odkryli, że 19-latek wciąż jest w Buttonwillow. Co więcej, przebył tylko 13 km od miejsca, gdzie dostarczono mu benzynę. Kiedy zlokalizowano samochód Bryce’a w pobliżu drogi międzystanowej, policjanci udali się tam, przeprowadzili test trzeźwości i przeszukali jego auto. Nie znaleźli alkoholu ani narkotyków. Uznali, że Bryce zachowywał się normalnie, był miły, rozmowny, reagował normalnie na pytania. Chłopak przyznał, że chciał trochę ochłonąć, stąd jego długi postój. Policjanci uznali, że zwlekał z powrotem do domu, bo potrzebował czasu, by przygotować się do spotkania z rodzicami. Policjanci powiedzieli chłopakowi, żeby zadzwonił do matki. Bryce początkowo był niechętny, więc funkcjonariusze wybrali numer kobiety. Karen zapytała policjantów, czy ich zdaniem jej syn może prowadzić samochód. Gliniarze potwierdzili i odjechali, licząc, że Bryce będzie kontynuował drogę do domu.

Kilka godzin później nastolatka wciąż nie było w Laguna Niguel. Karen zadzwoniła więc do mężczyzny z warsztatu, który po raz kolejny zaproponował, że sprawdzi, co dzieje się z jej synem. Kiedy przybył tam, gdzie Bryce był ostatnio widziany, okazało się, że jest tam nadal. Mężczyzna zaproponował więc, że będzie za nim podążał, dopóki Laspisa nie wjedzie na autostradę. Około 30 minut później Bryce ruszył w kierunku Laguna Niguel. W ciągu następnych kilku godzin rodzice utrzymywali kontakt telefoniczny z synem, prosząc go o podawanie charakterystycznych punktów, które minął podczas jazdy. Miało to na celu ustalenie, ile czasu zajmie chłopakowi powrót do domu. Ten nie miał jednak na to ochoty i nie przekazywał tych informacji. 30 sierpnia o 2:09 nad ranem Bryce zadzwonił do matki i powiedział jej, że zatrzymuje się na noc, ponieważ jest zbyt zmęczony, by jechać dalej.

Odnalezienie samochodu

rozbity samochód chłopaka - Toyota Highlander
rozbity samochód chłopaka – Toyota Highlander

O 8:00 rano tego dnia Laspisowie usłyszeli dzwonek do drzwi. Kiedy je otworzyli, zobaczyli oficera patrolu autostradowego stanu Kalifornia. Funkcjonariusz spytał małżeństwo, czy mają beżową Toyotę Highlander z 2003 roku. Lapisowie potwierdzili i powiedzieli, że jeździ nią ich syn, Policjant poinformował, że o 5:30 rano porzucony pojazd, leżący na boku, został znaleziony obok jeziora Castaic, przy drodze dojazdowej do Stanowego Obszaru Rekreacyjnego, zaledwie dwie godziny na północ od ich domu. Auto zostało rozbite i znalezione na dnie nabrzeża, przylegającego do głównej drogi dojazdowej do jeziora.

Według oficera patrolu tylne okno zostało wybite od wewnątrz. Biorąc pod uwagę, że Bryce’a nie było przy wraku, najprawdopodobniej znajdował się w środku podczas wypadku i wydostał się przez nie na zewnątrz. Jego laptopa i telefon znaleziono w samochodzie. Torba podróżna i portfel Bruce’a znajdowały się na zewnątrz, obok rozbitej szyby. Krew Bryce’a została znaleziona na zagłówku pasażera i na tylnym siedzeniu, ale nie było dowodów na to, że doznał poważnych obrażeń. Wstępne oględziny miejsca zdarzenia sugerowały, że przed świtem, z nieznanych powodów, Bryce zjechał z drogi, kierując się z dużą prędkością w stronę jeziora. Wyglądało na to, że Bryce uważał, że jezioro było znacznie bliżej wieży telefonii komórkowej, niż było to w rzeczywistości. Jest to swego rodzaju złudzenie optyczne, które występuje w tym miejscu.

Po przeanalizowaniu okoliczności, śledczy uznali, że działania Bryce’a były celowe. Powstała teoria, zgodnie z którą chłopak chciał wjechać samochodem do jeziora i popełnić w ten sposób samobójstwo. Według jego przyjaciół zachowanie Bryce’a stało się bardzo lekkomyślne po tym, jak zaczął pić dużo mocnego alkoholu i brać leki na ADHD. Jego współlokator stwierdził również, że 19-latek zaczął rozdawać należące do niego przedmioty, w tym często używanego Xboxa i parę diamentowych kolczyków. Rodzice nie do końca wierzyli, że ich syn miałby popełnić samobójstwo. Władze uważały, że może to Bryce mógł przechodzić kryzys spowodowany intensywnym piciem i zażywaniem narkotyków. Środki te mogły wywołać zmiany w psychice prowadzące do samobójstwa lub ucieczki. Jednak Mike i Karen kwestionowali tę teorię, twierdząc, że ich syn jedynie eksperymentował, a nie zmagał się z nadużywaniem tych substancji. Zdaniem rodziców tego lata zachowywał się normalnie.

Poszukiwania Bryce’a

billboard przedstawiający Bryce'a Laspisę
billboard przedstawiający Bryce’a Laspisę

Po odkryciu samochodu przeprowadzono zakrojone na szeroką skalę poszukiwania. Brały w nich udział setki funkcjonariuszy i wolontariuszy, a także ekipy poszukiwawczo-ratownicze, specjalnie wyszkolone psy i nurkowie. Przeszukano wzgórza, jezioro i jego linię brzegową pieszo, quadami i helikopterami. Trwające cały weekend poszukiwania nie przyniosły jednak przełomu w sprawie. Nie zgłosił się też nikt, kto widziałby Bryce’a w dolinie Santa Clarita w czasie wypadku. W pierwszych dniach jego zniknięcia rodzice 19-latka otrzymali liczne wskazówki i możliwe obserwacje z zachodniej części Stanów Zjednoczonych. Te informacje nie doprowadziły jednak do odnalezienia Bryce’a Laspisy.

Aby trafić do większej ilości osób, Mike wymyślił ulotkę o przedstawiającą zaginionego, a Karen skontaktowała się z mediami. W pobliżu Castaic Lake ustawiono też billboard z wizerunkiem Laspisy i informacjami na jego temat. Jednak pomimo tych wysiłków nie pojawiły się żadne konkretne tropy. Zapytani o psychikę Bryce’a przed jego zniknięciem, para odpowiedziała, że ​​mówił sensownie za każdym razem, gdy z nim rozmawiali. Lapisowie twierdzili też, że ich syn nie oddaliłby się z miejsca wypadku dobrowolnie, ponieważ nie podróżował nigdy z autostopem, nie przepadał też za spędzaniem czasu na świeżym powietrzu. Nie znał również okolic jeziora Castaic.

Kolejne tropy, które prowadzą donikąd

Bryce Laspisa i jego charakterystyczny tatuaż
Bryce Laspisa i jego charakterystyczny tatuaż

4 września 2013 biegacz zadzwonił pod numer 911, aby zgłosić pożar zarośli, zaledwie 5 km od miejsca, gdzie rozbił się samochód. Kiedy przybyli pierwsi ratownicy, odkryli płonące ciało. Chociaż początkowo sądzono, że to Bryce, badania kryminalistyczne wykazały, że był to mężczyzna z Los Angeles, który padł ofiarą zabójstwa.

Policja ustaliła, że nagrania z monitoringu z 30 sierpnia przedstawiały samochód zaginionego w dwóch różnych sytuacjach, w pobliżu miejsca, gdzie został znaleziony. Kamera zrobiła zdjęcia jego tablicy rejestracyjnej o 2:15 rano, sześć minut po tym, jak zadzwonił do Karen, aby dać jej znać, że zatrzymuje się na odpoczynek. Drugi raz kamery uchwyciły auto o 4:29 rano. Chociaż policja nie wie, dlaczego był w okolicy, przypuszczano, że coś rozważał.

Dziewięć dni po zniknięciu Bryce’a, specjalnie przeszkolone psy zostały wykorzystane do odszukania miejsca, gdzie mógł się udać po wypadku samochodowym. Psy złapały jego zapach i podążyły za nim do tamy na jeziorze, przez którą przeszły i udały się na południe, na zachodni brzeg jeziora. Następnie skierowały się w stronę parkingu dla ciężarówek na Castaic Road. To doprowadziło śledczych do wniosku, że mógł zdecydować się uciec z miejsca wypadku, prawdopodobnie jadąc autostopem z kierowcą ciężarówki. Według ustaleń śledczych, nic nie wskazywało na to, żeby padł ofiarą przestępstwa lub popełnił samobójstwo. Policja twierdziła, że gdyby odebrał sobie życie, znaleźliby go nad jeziorem. Detektywi mieli wrażenie, że wiedza na temat tego, o czym chciał porozmawiać z matką, może być kluczem do wyjaśnienia sprawy. Laspisowie bagatelizowali to, twierdząc, że cokolwiek to było, najprawdopodobniej nie miało większego znaczenia.

Zatrudnienie prywatnego detektywa przez rodziców chłopaka

Bryce i Karen Laspisa
Bryce i Karen Laspisa

Po trzech tygodniach poszukiwania przewano. Lokalne kawiarnie i sklepy pomagały w poszukiwaniach, ponieważ pozwalały wolontariuszom spotykać się w celu omówienia szczegółów. Mijały miesiące bez nowych tropów, więc rodzina zatrudniła prywatnego detektywa Denise Savastano, który specjalizuje się w sprawach zaginionych. Savastano zaoferowała swoje usługi pro bono. Kobieta wierzyła, że ​​Bryce chciał wrócić do domu, do Laguna Niguel, na podstawie współrzędnych GPS. To doprowadziło do spekulacji, że 19-latek mógł doznać urazu głowy w wyniku wypadku. Inna teoria głosiła, że mógł doznać załamania psychotycznego w wyniku zażywania narkotyków, co spowodowało jego nieobliczalne zachowanie.

W sierpniu 2015 Savastano i rodzina Laspisa zatrudnili specjalistę od sonaru, aby przeszukał jezioro, wykorzystując fale dźwiękowe do generowania obrazów dna jeziora. Wierzyli, że gdyby Bryce popełnił samobójstwo, wszedłby na głęboką wodę w Government Cove. Jednak dwie 12-godzinne próby nie przyniosły żadnych nowych dowodów. Rodzina zaoferowała nagrodę w wysokości 5000 dolarów za informacje, które miałyby doprowadzić do powrotu ich syna. Prawo jazdy Bryce’a, numer ubezpieczenia, odciski palców, paszport i dokumentacja dentystyczna zostały przesłane do ogólnokrajowego systemu osób zaginionych.

Co tak naprawdę stało się z Brycem?

1) Początkowa teoria przyjęta przez osoby badające zniknięcie Bryce’a (niektórzy nadal uważają ją za prawdziwą), głosi, że chłopak popełnił samobójstwo. Świadczy o tym jego nieobliczalne zachowanie w dniach poprzedzających zaginięcie, takie jak rozdawanie swojego dobytku i odmowa opuszczenia obszaru Buttonwillow. Wrak samochodu również wskazuje na celowe działanie. Z tą hipotezą nie zgadza się natomiast rodzina zaginionego.
2) Prowadzący śledztwo z czasem przyjęli inny wariant, zgodnie z którym Bryce świadomie odciął się od dotychczasowego życia. Śledczy są przekonani, że wciąż żyje i nie chce być znaleziony. Potwierdza to brak dowodów i ciała nad jeziorem Castaic oraz położenie tego miejsca w pobliżu autostrady. Rodzice Laspisy nie wierzą w tę teorię, twierdząc, że ich syn nigdy by nie uciekł. Karen i Mike są przekonani, że ich syn powiedziałby im o swoich problemach.
3) Rodzie wraz z prywatną dektektyw Denise Savastano wierzyli, że Bryce żyje i prawdopodobnie uległ podczas wypadku urazowi głowy. Według nich mogło to spowodować amnezję, w wyniku której nie wiedziałby, kim jest. To by wyjaśniało, dlaczego nie próbował powrócić do rodziny i znajomych.
4) Połączenie alkoholu, narkotyków i leków mogło doprowadzić do nagłych zmian w psychice 19-latka. To tłumaczyłoby dziwne zachowanie Bryce’a. Moim zdaniem jest to najbardziej prawdopodobna teoria, którą można powiązać w zasadzie z każdym z powyższych scenariuszy. Nie jesteśmy na tę chwilę jednak stwierdzić z pewnością, co przytrafiło się młodemu zaginionemu mężczyźnie.

Podobał Ci się artykuł? Oceń go!

Średnia ocena: / 5. Ilość ocen:

Na razie brak ocen. Bądź pierwszy!

Aż tak źle? 😉

Będę wdzięczny za informację, skąd tak niska ocena. Dzięki temu będę mógł poprawić artykuł i uniknę podobnych błędów w przyszłości.

Z niecierpliwością czekasz na kolejny wpis? Zapraszam na fanpage'a na Facebooku, gdzie wrzucam info o nowych artykułach!
Sprawdź też, jak możesz wspomóc mojego bloga :)

Komentarze:

  1. Hej, z wypowiedzi przyjaciela, który był dosyć blisko z Brycem wynika: Bryce miał ogromne ( toksyczna relacja rodzicielska) problemy z rodzicami w kwestii porozumienia się. Matka była bardzo kontrolująca, a ojciec często podnosil głos i wrzeszczał na syna. Bryce już w szkole średniej często upijał się alkoholem, brał tez narkotyki cięższe. Z racji zerowych planów nauki, rodzice wybrali mu kierunek studiów i uniwerek – gdzie pierwsze lepsze dormitorium było wolne, aby jak najszybciej pozbyć się syna z domu. Jego rodzice byli bardzo kontrolujący, a także manipulowali Brycem pokazując władze ( pieniądze ). Jestem na 100% pewna, ze Bryce dobrowolnie zniknął pokazując „środkowy palec rodzicom” oczywiście w przenośni. Prawdopodobnie coś pękło w nim. Wydaje mi się tez, ze rodzice o tym wiedza ale jego matka skutecznie w mediach robi dosyć dziwna kampanie oczerniającą syna. Edit : dodam jeszcze, ze dwa dni przed zaginieciem przyjaciel , a dzień przed zaginieciem, dziewczyna dzwonili do mamy bryce, bo byli bardzo zaniepokojeni jego zachowaniem i stanem psychicznym . A mama bryce przez tel olała sprawę, machnęła ręka i powiedziała: ohhh, he ( bryce) sounds fine” .

    1. Cześć Anromeda, dzięki za komentarz 🙂
      Zgadza się, dziewczyna Bruce’a sygnalizowała matce jego dziwne zachowanie, znajomi też zwrócili na to uwagę.
      Również czytałem, że rodzice byli toksyczni i Laspisa miał powody, by nie wracać do domu. Prawdopodobne, że chciał się od nich odciąć. Z drugiej strony – nawet jeśli to zrobił, to czemu nie dał znać innym bliskim mu osobom, że wszystko z nim ok?

        1. Dzięki za komentarz 🙂 Takie rozwiązanie jest oczywiście możliwe i nawet bym Bryce’a zrozumiał. Jednocześnie byłoby to chyba najbardziej frustrujące zakończenie dla wszystkich osób, które śledzą tę sprawę. Możemy się bowiem nigdy nie dowiedzieć, że Laspisa przeżył i miał się dobrze z dala od rodziców.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *