Lindsay Buziak – zabójstwo agentki nieruchomości przez klientów

Ostatnia modyfikacja: 24 listopada 2023

()
Lindsay Buziak
Lindsay Buziak

Lindsay Buziak urodziła się 2 listopada 1983 roku jako córka Jeffa i Evelyn Buziak (z domu Reitmayer). Miała siostrę Sarę. W 2008 roku kobieta pracowała jako agentka nieruchomości w Wiktorii (Kolumbia Brytyjska, Kanada). 24-latka rozpoczęła obiecującą karierę. Była opisywana przez rodzinę, przyjaciół i współpracowników jako towarzyska i opiekuńcza osoba. Jej chłopak, Jason Zailo, pochodził ze znanej i bogatej rodziny, która prowadziła dobrze prosperującą firmę zajmującą się nieruchomościami.

Pod koniec stycznia 2008 r. Buziak odebrała telefon od kobiety, która powiedziała, że wraz z mężem pilnie szukają domu. Chcieli na jego zakup przeznaczyć milion dolarów. Według Buziak dzwoniąca kobieta miała dziwny, obcy akcent, którego nie potrafiła określić. Brzmiał podobno trochę jak hiszpański, ale nie do końca. Lindsay pomyślała, że ​​jej rozmówczyni mogła też udawać akcent, aby ukryć swoją tożsamość. Zaniepokojona przebiegiem rozmowy 24-latka zapytała potencjalną klientkę, w jaki sposób zdobyła jej osobisty numer telefonu komórkowego. Kobieta odpowiedziała, że numer przekazał jej poprzedni klient Buziak. Było to również podejrzane, ponieważ Lindsay pracowała na obecnym stanowisku od niedawna.

Kobieta opowiedziała o telefonie swojemu chłopakowi, Jasonowi Zailo, i ojcu, Jeffowi Buziakowi. Zwierzyła się im ze swoich obaw. Partner zachęcał swoją dziewczynę do dalszego kontaktu z klientką ze względu na wysoką prowizję, jaką miałaby otrzymać ze sprzedaży domu. Zailo chciał uspokoić ukochaną, więc zaproponował, że będzie czekał w swoim samochodzie przed posesją. Gdyby coś poszło nie tak, będzie w pobliżu. Lindsay poczuła się nieco pewniej, dlatego znalazła odpowiednią nieruchomość i umówiła się z klientką na jej obejrzenie. Miało to nastąpić w sobotę 2 lutego 2008 o 17:30.

Dzień zabójstwa Lindsay Buziak

zdjęcie Lindsay Buziak
zdjęcie Lindsay Buziak

Wspominanego dnia Buziak i Zailo zjedli późny obiad w restauracji. Zapłacili rachunek o 16:24, a następnie każdy z nich wsiadł do własnego samochodu i odjechał. Lindsay wróciła do domu przebrać się przed prezentacją nieruchomości. Jason pojechał natomiast do warsztatu samochodowego, skąd miał odebrać kolegę. Zailo jednak się spóźnił i nagranie z monitoringu zarejestrowało, że dwaj mężczyźni opuścili warsztat o 17:30. Lindsay i Jason wymienili kilka wiadomości tekstowych i 24-latka wiedziała, że jej chłopak się spóźni.

De Sousa Place, przy której znajdował się dom, była małą, ślepą uliczką. W pobliżu znajdowały się jedynie cztery domy. Numer 1702 znajdował się na końcu ulicy, przy skrzyżowaniu De Sousa Place i Torquay Drive. Bok posesji i ogrodzenie ogrodu za domem biegły równolegle do Torquay Drive.

Pomimo tego, że klientka powiedziała Lindsay, że przyjedzie sama, pojawiła się jednak w towarzystwie jeszcze jednej osoby. O 17:30 dwóch świadków widziało białego mężczyznę o wzroście około 180-185 cm i ciemnych włosach oraz blondynkę w wieku około 35-45 lat, ubraną w charakterystyczną wzorzystą sukienkę. Para szła ślepą uliczką. Świadkowie zobaczyli wtedy, jak Lindsay przywitała się z klientami uściskiem dłoni. Z charakteru ich powitania świadkowie wywnioskowali, że 24-latka nigdy wcześniej ich nie spotkała. Cała trójka weszła następnie do domu.

miejsce zbrodni
miejsce zbrodni

Zailo i jego kolega przybyli na miejsce około 17:40. Gdy jechali do posiadłości, Jason widział postać przez szybę frontowych drzwi. Mężczyzna poczekał przed posesją około 10 minut. Następnie zdecydował się wrócić na Torquay Drive i tam zaparkował. Tłumaczył się potem, że nie chciał zostać uznany za wścibskiego, przeszkadzającego w spotkaniu chłopaka. Mężczyzna odczekał kolejne 10 minut i wysłał SMS-a do partnerki z pytaniem, czy wszystko jest w porządku. Ustalono potem, że Buziak nigdy nie przeczytała tej wiadomości.

Po dwudziestu minutach od przybycia Zailo zobaczył, jak para wraca do domu. Podszedł wówczas do drzwi wejściowych i próbował je otworzyć. Okazało się jednak, że były zamknięte. Przez matową szybę frontowych drzwi zobaczył buty swojej dziewczyny w holu wejściowym. Nie widział jednak nikogo w środku, nikt nie odpowiedział też na jego powtarzające się pukanie do drzwi. Zadzwonił więc pod numer 911. Podczas gdy Jason rozmawiał z dyspozytorem, jego kolega znalazł lukę w ogrodzeniu na tyłach domu. Wszedł przez nią do ogrodu i zobaczył, że tylne drzwi na patio są szeroko otwarte. Zawołał chłopaka Lindsay, który powiedział dyspozytorowi, że wchodzą do domu. Zailo następnie odłożył słuchawkę.

Kolega mężczyzny wszedł do środka i udał się do drzwi frontowych, by wpuścić Jasona. Ten po wejściu natychmiast pobiegł na górę i znalazł swoją dziewczynę leżącą w kałuży krwi w głównej sypialni. Zailo zadzwonił pod 911 po raz drugi i wkrótce potem przybyły służby ratunkowe. Gdy przybyli sanitariusze, stwierdzili niestety śmierć na miejscu zdarzenia. Lindsay Buziak została wiele razy dźgnięta nożem. Nie było żadnych ran obronnych, co wskazuje, że prawdopodobnie została początkowo zaatakowana od tyłu i nie miała pojęcia, co ma się wydarzyć. Żadna z rzeczy zamordowanej nie została skradziona. Kobieta nie została też wykorzystana seksualnie.

Rozpoczęcie śledztwa

portret pamięciowy podejrzanej i sukienka podobna do tej, którą miała na sobie
portret pamięciowy podejrzanej i sukienka podobna do tej, którą miała na sobie

Zailo i jego kolega zostali aresztowani, ale zostali ostatecznie zwolnieni. Nie postawiono im zarzutów po zweryfikowaniu ich wersji wydarzeń, Nagrania z monitoringu z warsztatu samochodowego pozwoliły określić, o której dokładnie godzinie tam przebywali. Stwierdzono na ich podstawie, że mężczyźni nie mogli popełnić morderstwa. Według Departamentu Policji w Saanich chłopak zamordowanej Kanadyjki był przesłuchiwany kilka razy na przestrzeni lat i zawsze współpracował z policją. Przeszedł również pozytywnie badanie wariografem.

Na miejscu zbrodni nie znaleziono DNA, odcisków palców lub jakichkolwiek innych dowodów fizycznych. Z tego powodu uważa się, że morderstwo było zorganizowane przez profesjonalistów. Zabójcy mieli wyjść frontowymi drzwiami, kiedy Zailo podjechał pod posiadłość, więc uciekli ostatecznie tylnymi drzwiami. Przeszli następnie przez ogrodzenie z powrotem do pojazdu, który był przypuszczalnie zaparkowany gdzieś na Torquay Drive lub w pobliżu. Jest to zgodne z zeznaniami świadków, którzy wskazali, że nieznana para szła (zamiast jechać) ślepą uliczką. Wszystkie pojazdy, które się tam znajdowały w chwili przybycia policji, zostały sprawdzone.

zamordowana kobieta z narzeczonym
zamordowana kobieta z narzeczonym

Telefon komórkowy, z którego nieznana kobieta dzwoniła do Lindsay Buziak, został zakupiony w Vancouver na kilka miesięcy przed morderstwem i nie był używany do czasu wykonania tego połączenia. Został zarejestrowany na niejakiego Paulo Rodrigueza, choć była to zapewne fikcyjna tożsamość. Przy rejestracji został podany prawdziwy adres jednej z firm w Vancouver, ale uważa się, że nie ma ona związku ze sprawą. Adres ten został prawdopodobnie wybrany przez zabójców losowo. Telefon został dezaktywowany wkrótce po morderstwie i nie był już nigdy używany. Wskazania sygnałów z wież telefonii komórkowej pokazują, że osoba, która korzystała z telefonu, płynęła promem z Vancouver na dzień przed morderstwem. Władze uważają, że telefon został wykorzystany wyłącznie w celu dokonania morderstwa. Potwierdza to teorię, że morderstwo było zaplanowane.

Rodzina Jasona Zailo została zbadana z powodu ich powiązań z miejscem, gdzie dokonano zabójstwa. Ulica De Sousa Court została nazwana na cześć dewelopera Joe De Sousa, przyjaciela i współpracownika Shirley Zailo, matki Jasona. Część ślepej uliczki była wciąż w budowie w czasie morderstwa, a sam De Sousa był na miejscu na godzinę przed morderstwem, nadzorując prace budowlane. Policja stwierdziła ostatecznie, że ​​nikt z rodziny Zailo nie miał nic wspólnego ze zbrodnią.

Dalsze ustalenia w sprawie morderstwa Buziak

Lindsay Buziak
Lindsay Buziak

We wrześniu 2010 roku amerykańska sieć NBC wyemitowała odcinek „Dream House Murder” programu Dateline. Detektywi policji Saanich, Horsley i McColl ujawnili, że w grudniu 2007 roku (około 8 tygodni przed śmiercią) Buziak próbowała skontaktować się z przyjacielem jej byłego chłopaka podczas wizyty w Calgary. 22 stycznia 2008 r. doszło do największego napadu narkotykowego w historii Alberty, a wspomniany przyjaciel został aresztowany jako główny uczestnik nielegalnej operacji handlu narkotykami.

Spekulowano, że zabójstwo Buziak mogło zostać zlecone przez kartel narkotykowy, ponieważ uważano ją za policyjnego informatora. Detektywi zbadali tę możliwość, ale szybko wykluczyli ją jako motyw, ponieważ okazało się, że kobieta nie była informatorem. Osobisty charakter morderstwa Lindsay nie pasował do metody działania typowego wynajętego zabójcy. Badacz miejsca zbrodni Yolanda McClary i weteran wydziału zabójstw Dwayne Stanton zgadzają się, że nie było to morderstwo zlecone przez członków kartelu narkotykowego.

Przyznali, że było co prawda brutalne, ale zbyt amatorskie. Obaj doświadczeni śledczy stwierdzili, że wierzą, że morderstwo Buziak miało charakter osobisty i zostało zaplanowane przez kogoś jej bliskiego. Ta osoba miała też zapewne dostęp do poufnych informacji z biura Re/Max, w którym pracowała.

Pojawiły się też spekulacje dotyczące kolejnego nalotu narkotykowego powiązanego ze wspomnianą grupą osób. Podsłuchiwano rozmowy telefoniczne osób zaangażowanych w przemyt i sprzedaż narkotyków w Kolumbii Brytyjskiej i Albercie. W 2003 roku telefony Buziak i jej chłopaka również były podsłuchiwane z powodu jego powiązania z tą grupą. Chociaż ta teoria była interesująca, szybko została odrzucona, ponieważ Buziak nigdy nie zażywała narkotyków ani nimi nie handlowała. Nie znalazła się też na liście świadków zeznających podczas procesu.

Lindsay Buziak i Jason Zailo
Lindsay Buziak i Jason Zailo

W 2008 roku bliska przyjaciółka Lindsay, Nikki, twierdziła, że ​​obudził ją w środku nocy telefon z nieznanego numeru. Ponieważ była na wpół śpiąca, nie zarejestrowała zbyt wiele z tego, co powiedziała jej rozmówczyni. Zwróciła jednak uwagę, że ​​dzwoniąca miała dziwny akcent, którego nie była w stanie określić. Przestraszyła się, gdy przypomniała sobie, że Buziak opowiadała, że jej niezidentyfikowany klient (i prawdopodobny morderca) również miał nietypowy akcent. Adrenalina rozbudziła ją zupełnie, więc oddzwoniła pod numer, lecz nikt nie odebrał.

Dzwoniła wielokrotnie, po kilkadziesiąt razy. W końcu się udało. Osobą, do której się dodzwoniła była Shirley Zailo. Nikki zapytała kobietę, dlaczego do niej zadzwoniła i skąd miała jej numer, ponieważ nie znały się. Shirley odpowiedziała, że ​​zamierzała zadzwonić do innej Nikki, swojej sekretarki. Nie wiedziała jednak, dlaczego numer koleżanki Lindsay był na jej liście kontaktów. Przypuszczała, że ​​musiał go dodać jej syn Jason. Co ciekawe Shirley kategorycznie zaprzecza, że ​​to wydarzenie miało kiedykolwiek miejsce. Nie ujawniono, czy władze podjęły działania w sprawie ustalenia, jak było naprawdę.

agentka nieruchomości z koleżankami
agentka nieruchomości z koleżankami

W sierpniu 2017 roku na stronie internetowej prowadzonej przez Jeffa Buziaka pojawiła się wiadomość, która brzmiała następująco: „Zabiłem Lindsey [literówka] i głupi gliniarze nigdy tego nie udowodnią”. Prawdopodobnie był to jedynie ponury żart. Gdyby komunikat pochodził od rzeczywistego mordercy, odpowiednim służbom prawdopodobnie udałoby się go namierzyć.

W 2020 roku serwis Capital Daily zażądał ujawnienia publicznych rejestrów dotyczących sprawy i przedstawił wcześniej niepublikowane informacje. Przedstawiono, że policja wiedziała o dwóch różnych telefonach używanych przez podejrzanych. Jeden z numerem z Vancouver służył tylko do kontaktu z Buziak. Drugim natomiast posługiwano się, by sprawdzić pocztę głosową dla pierwszego. Ujawniono również dziwną aktywność w Internecie tuż przed jej morderstwem oraz to, że policja początkowo podejrzewała, że ​​„brutalni przestępcy” z listy znajomych Lindsay na Facebooku mogli odegrać rolę w morderstwie.

W lutym 2021 policja w Saanich poinformowała, że ​​postępy w analizie DNA i innych metodach kryminalistycznych doprowadziły do pojawienia się nowych tropów w tej sprawie. FBI rozpoczęło współpracę ze śledczymi w tej sprawie.

W lutym każdego roku ojciec zamordowanej, Jeff Buziak, organizuje spacer ku pamięci córki. Dzięki niemu stara się podtrzymać zainteresowanie sprawą, licząc na jej rozwiązanie. Miejmy nadzieję, że faktycznie uda się kiedyś poznać prawdę.

Podobał Ci się artykuł? Oceń go!

Średnia ocena: / 5. Ilość ocen:

Na razie brak ocen. Bądź pierwszy!

Aż tak źle? 😉

Będę wdzięczny za informację, skąd tak niska ocena. Dzięki temu będę mógł poprawić artykuł i uniknę podobnych błędów w przyszłości.

Z niecierpliwością czekasz na kolejny wpis? Zapraszam na fanpage'a na Facebooku, gdzie wrzucam info o nowych artykułach!
Sprawdź też, jak możesz wspomóc mojego bloga :)

Komentarze:

    1. Cześć Magda,
      Dzięki za polecenie, nie słyszałem o tym filmie 😮 przeczytałem, że oficjalnie nie jest na podstawie sprawy Lindsay, ale podobieństw jest podobno bardzo dużo.
      Zapowiada się interesująco, więc kiedyś może uda mi się zobaczyć 🙂
      Pozdrawiam!

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *