Ostatnia modyfikacja: 23 listopada 2023
Kyron Richard Horman urodził się 9 września 2002 roku w Portland (stan Oregon, USA). Chłopiec był spokojny, nieśmiały i bardzo inteligentny. Lubił się uczyć i miał świetne oceny. Jego wielką pasją były zwierzęta. Z tego powodu wraz z rodziną odwiedzał często ogrody zoologiczne i oceanaria. Najbardziej udany był jednak wyjazd do Disney World w 2008 roku, który często wspominała cała rodzina.
Matką chłopca była Desiree Young, a ojcem Kaine Horman. Para rozwiodła się tuż przed przyjściem Kyrona na świat. Małżonkowie rozstali się jednak w zgodzie i postanowili, że będą wspólnie wychowywać syna. Chłopiec zamieszkał na początku z matką. Wszystko zmieniło się, gdy Desiree poważnie zachorowała.
W 2004 roku stwierdzono u niej niewydolność nerek jako skutek uboczny zażywania leków. Z tego powodu kobieta wiele czasu spędzała w szpitalach. Leczyła się w Kanadzie, więc przez długi czas nie było jej w domu. Z tego powodu ustaliła z byłym mężem, że pełną opiekę nad Kyronem przejmie Kaine. Mężczyzna pracował jednak na pełen etat jako inżynier w firmie Intel. Po pracy spędzał czas z synem, jednak potrzebował kogoś, kto zajmie się nim pod jego nieobecność.
Spis treści
ToggleTerri Moulton pojawia się w domu Hormanów
Udało się znaleźć opiekunkę, którą została Terri Moulton. Kobieta pracowała wcześniej jako nauczycielka. Jej sytuacja zawodowa skomplikowała się, gdy w 2005 roku została złapana przez policję podczas jazdy pod wpływem alkoholu. Podobno nie była to jedyna taka sytuacja. Terri zdarzało się nadużywać alkoholu wcześniej, jak i później. Ponieważ nie miała do tej pory problemów z prawem, została jedynie skierowana na przymusowy odwyk. W wyniku incydentu zwolniono ją jednak z pracy. Miała też problemy ze znalezieniem kolejnej.
Propozycja zajmowania się chłopcem była więc dla Moulton niejako wybawieniem. Kobieta zgodziła się bez wahania i zamieszkała z Kyronem i jego ojcem. Wkrótce Kaine i Terri rozpoczęli romans. Należy dodać, że zaczęli się podobno spotykać już w 2001 roku. Właśnie to miało być główną przyczyną rozwodu mężczyzny z Desiree. W każdym razie Terri i Kaine wzięli ślub na Hawajach w kwietniu 2007 roku. Mężczyzna zarabiał na tyle dobrze, że nowa żona nie musiała chodzić do pracy. Co więcej, otrzymała w prezencie od męża nowego Forda Mustanga.
W grudniu 2008 roku przyszło na świat wspólne dziecko małżeństwa, córka Kiara. Po urodzeniu dziewczynki kobieta cierpiała na depresję poporodową. Była to też jedna z przyczyn poważnego kryzysu w związku Hormanów. Innym powodem były napięcia między Jamesem (nastoletnim synem Terri z poprzedniego związku) a Kainem. W lutym 2010 roku chłopak wyprowadził się z domu po naciskach ze strony ojczyma. Zamieszkał wtedy z dziadkami. Warto dodać, że Kyron miał jeszcze jednego przyrodniego brata. Był nim Quinn, czyli najstarszy syn Desiree z wcześniejszego związku.
Tymczasem stan zdrowia Desiree na szczęście poprawiał się. Kobieta miała jednak do spłacenia koszty leczenia, które wynosiły 30 000 dolarów. Żeby obniżyć wydatki, zamieszkała z rodzicami w Medford w stanie Oregon. Z czasem wyszła ponownie za mąż za policyjnego detektywa, Tony’ego Younga. Desiree mieszkała niecałe 5 godzin jazdy samochodem od Portland. Starała się jednak odwiedzać syna tak często, jak było to możliwe.
Targi naukowe w dniu zaginięcia Kyrona
4 czerwca 2010 roku w szkole podstawowej Skyline, do której chodził Kyron, odbywały się targi naukowe. Chłopiec zazwyczaj jeździł do szkoły autobusem. Kyron przygotował projekt o czerwonookich rzekotkach drzewnych, który miał zaprezentować tego dnia podczas szkolnego wydarzenia. Terri wsiadła więc z synem i córką do białego pickupa. Był to Ford F250 należący do jej męża. Kobieta zawiozła 7-latka do szkoły.
Około 8:00 chłopiec wraz z macochą i przybraną siostrą pojawili się w szkole. Udali się na drugie piętro, gdzie mieściła się klasa Kyrona. 7-latek zostawił tam kurtkę oraz plecak. Cała trójka była następnie widziana przez wielu uczniów, rodziców i nauczycieli na festiwalu naukowym. Potem chłopiec poszedł do biblioteki, by oddać wypożyczone książki. Przywitał się też z wychowawczynią z pierwszej klasy.
Kobieta twierdziła później, że po raz ostatni widziała Kyrona w szkole. O 8:45 zadzwonił dzwonek. O tej godzinie uczniowie zbierali się pod swoimi klasami. Następnie mieli wspólnie zapoznać się ze wszystkimi projektami. Właściwe lekcje zaczynały się natomiast o 9:45. Chłopiec udał się więc w kierunku swojej sali. By do niej dotrzeć, musiał pokonać schody. Zaczął więc ścigać się z przybraną mamą, tak jak mieli to w zwyczaju. 7-latek wygrał ten wyścig. Gdy Terri znalazła się na szczycie schodów, zobaczyła chłopca idącego w stronę swojej klasy. Kobieta pożegnała się z synem i wyszła ze szkoły.
Co robiła Terri po opuszczeniu szkoły?
Następnie pojechała do apteki, by kupić lekarstwo na ból ucha dla córki. Dzień wcześniej była bowiem u lekarza, który zapisał dziewczynce lek na receptę. Przy okazji Terri odwiedziła kilka sklepów i poszła do pralni. Została uwieczniona kilkukrotnie na monitoringu. Podczas zakupów spotkała koleżankę, Andreę. Okazało się później, że jej alibi potwierdziły też paragony, które zachowała kobieta. Około 10:10 Terri skończyła zakupy.
Potem przez ponad godzinę miała jeździć autem ze swoją córką. Kiara odczuwała silny ból ucha i matka próbowała ją uśpić podczas tej przejażdżki. Terri powiedziała, że następnie udała się na lokalną siłownię. Trening trwał około godziny i skończył się o 12:40. Jakieś pół godziny później kobieta wróciła do domu. O 13:21 opublikowała na Facebooku słynne zdjęcie Kyrona z targów naukowych. O 14:00 do domu wrócił z pracy ojciec chłopca.
O 15:30 Terri, Kaine i Kiara poszli na przystanek autobusowy, aby odebrać Kyrona. Kierowca szkolnego busa powiedział im jednak, że chłopiec nie wsiadł do pojazdu. Mężczyzna zasugerował rodzicom, że powinni zadzwonić do szkoły, żeby wyjaśnić całą sytuację. Terri tak właśnie zrobiła. Usłyszała wówczas od szkolnej sekretarki, że Kyron był nieobecny na lekcjach przez cały dzień. Zdenerwowani rodzice wsiedli w samochód i pojechali do szkoły. Sekretarka zgłosiła natomiast tuż po tej rozmowie zaginięcie chłopca. Miało to miejsce o 15:46.
Dlaczego rodzice Kyrona nie dowiedzieli się wcześniej o zaginięciu?
Z początku dziwne było to, że nikt ze szkoły nie powiadomił najbliższych o nieobecności 7-latka. W USA panuje bowiem zasada, że w takich sytuacjach rodzice są informowani, że ich dziecko nie pojawiło się na lekcjach. Szybko okazało się, że nauczycielka, która prowadziła wówczas pierwszą lekcję rozmawiała poprzedniego dnia z Terri.
Kobieta powiedziała wówczas o wizycie u lekarza, którą Kyron miał zaplanowaną na piątek. Prawdopodobnie doszło do nieporozumienia. Terri miała bowiem na myśli następny piątek 11 czerwca. Nauczycielka myślała, że chodziło o najbliższy piątek, czyli 4 czerwca, gdy zaginął Horman.
Jedni zakładają, że był to nieszczęśliwy przypadek. Inni z kolei wierzą, że macocha zaginionego wspomniała o lekarzu, podając celowo błędną datę. 4 czerwca był bowiem ostatnim piątkiem w tym roku szkolnym. Po co więc miałaby w ogóle mówić o wizycie, która wypadała w dzień wolny od lekcji?
Osobiście bardziej skłaniam się ku tej pierwszej możliwości. Nauczycielka musiała bowiem podpisać podobno jakieś dokumenty w związku z tą wizytą. Chodziło tu o coś w rodzaju opinii pedagoga. Rodzice zauważyli bowiem u chłopca problemy z koncentracją i pamięcią. Nauczycielka mogła błędnie zapamiętać datę wizyty lekarskiej lub Terri podała ją w niezbyt precyzyjny sposób.
Terri odpowiedzialna za zaginięcie syna?
Kilka dni po zaginięciu syna Terri została poproszona o poddanie się testowi wariografem. Kobieta podobno bez problemu zgodziła się na badanie. Wyniki nie były dla niej korzystne. Według jednych źródeł kobieta nie przeszła testu. Zgodnie z innymi rezultat był niejednoznaczny. W każdym razie badanie wykrywaczem kłamstw powtórzono. Terri oblała ten test. Identyczny był rezultat trzeciego badania.
Śledczy badali alibi kobiety. Ustalono, że o 10:39 wykonała ona telefon. Nie ujawniono, do kogo dzwoniła. Ważniejsza wydawała się jednak inna kwestia. Sygnał odebrała wieża na wyspie Sauvie. Początkowo myślano, że kobieta na niej była, choć nie miała żadnego powodu. Wydawało się to podejrzane. Potem okazało się, że najprawdopodobniej założenie to było błędne. W obszarze zasięgu wieży telefonicznej znajdowały się bowiem miejsca stosunkowo blisko tych, gdzie przebywała lub mogła przebywać kobieta.
Jedyną możliwością, żeby dostać się na wyspę, było przejechanie przez most. Na wjeździe zainstalowano kamerę, która rejestrowała wszystkie pojazdy. Śledczy dotarli do tych nagrań. Nie znaleziono na nich białego pickupa, którego prowadziła tego dnia kobieta. Policja przeprowadziła tam też poszukiwania. Nie znaleziono wówczas żadnych dowodów. Po czasie sami śledczy przyznali, że był to błędny kierunek.
Śledczy dotarli też do tego, że jedna z koleżanek Terri kupiła kilka telefonów i kart SIM dla Horman i jej przyjaciółek. Kobiety wyjaśniły to tak, że chciały trochę prywatności. Rozmowy z ich standardowych telefonów były bowiem podsłuchiwane przez śledczych. Wytłumaczenie to wydaje się logiczne, natomiast w oczach opinii publicznej nie wyglądało to najlepiej.
Dla niektórych kontrowersyjne było to, że kobieta zaledwie kilka dni po zaginięciu syna napisała na Facebooku, że idzie na siłownię. Za żoną wstawił się jednak Kaine, który poinformował, że Terri zawsze dużo czasu spędzała na siłowni. Zdarzało jej się też występować w zawodach kulturystek. Horman dodał też, że był na siłowni razem z Terri. Wynikało to z zaleceń śledczych, którzy zasugerowali, by w miarę możliwości wrócić do codziennych obowiązków i nawyków.
W czerwcu 2012 roku Desiree pozwała Terri w sprawie cywilnej. Oskarżyła ją o uprowadzenie jej syna. Zażądała 10 milionów dolarów zadośćuczynienia za to. W lipcu 2013 roku kobieta wycofała jednak pozew. Doszła bowiem do wniosku, że sprawa sądowa nie wpłynie pozytywnie na najważniejsze, czyli dalsze poszukiwania Kyrona.
Rozwód Hormanów
Policja sprawdzała na bieżąco SMS-y i maile kobiety. Odkryto wówczas że niecały miesiąc po zaginięciu Terri rozpoczęła romans z kolegą męża, Michaelem Cookiem. Poznała go podczas poszukiwań syna. Podobno miał to być rewanż za romans męża.
Opowieść Sancheza oraz informacje o romansie przelały czarę goryczy. Kaine Horman zabrał córkę i wyprowadził się z domu. Przesłał również Terri papiery rozwodowe. Kobieta zatrudniła jednego z najlepszych adwokatów w Oregonie, którego opłacali jej rodzice. Na niewiele się to jednak zdało. 31 grudnia 2013 roku sędzia orzekł rozwód Hormanów.
Kontrowersje z powodu zeznań ogrodnika
Na jaw wyszedł jeszcze jeden interesujący wątek. Ogrodnik Hormanów, Rudy Sanchez, został przesłuchany przez policję. Opowiedział wówczas bardzo ciekawą historię. Zdradził, że Terri spotkała się z nim w jednej z restauracji na początku 2010 roku, czyli kilka miesięcy przed zaginięciem syna. Podczas rozmowy kobieta miała mu wówczas zaproponować 10 000 dolarów za zabicie jej męża.
Podobno tyle gotówki Kaine zawsze nosił przy sobie. Zbrodnia miała zostać dokonana pod pretekstem tragicznie zakończonego napadu rabunkowego. Sanchez powiedział też, że Terri zaoferowała mu uprawianie seksu. Ogrodnik odrzucił te dwie propozycje. Śledczy postanowili wykorzystać te zeznania i wymyślili intrygę.
Postanowili wysłać Sancheza z podsłuchem do Terri. Ogrodnik miał powrócić w rozmowie do tematu zabójstwa Kaine’a. Reakcja żony mężczyzny zaskoczyła jednak detektywów. Kobieta nie tylko nie zgodziła się na zbrodnię, ale też natychmiast zadzwoniła na policję. Albo domyśliła się całej mistyfikacji i świetnie zagrała tę rolę, albo faktycznie była niewinna.
Zakładając ten drugi scenariusz, należy zadać pytanie, dlaczego Sanchez miałby w takim razie okłamać śledczych? Pierwsza teoria jest taka, że władze zagroziły mężczyźnie deportacją z terytorium USA. Innym powodem mogło być to, że Rudy podobno próbował wcześniej flirtować z Terri, ale ta odrzuciła jego zaloty. Miała być to więc zemsta na kobiecie.
Przyjmuje się, że historia ogrodnika była nieprawdziwa. Świadczy o tym to, że mężczyzna bardzo słabo mówił po angielsku. Podczas składania zeznań potrzebował tłumacza. Terri nie znała natomiast hiszpańskiego, którym posługiwał się Sanchez. Bardzo wątpliwe wydaje się więc to, że ustaliliby szczegółowy plan działania przy takiej barierze językowej. Niezbyt sensowne wydaje się też miejsce spotkania, czyli restauracja. W miejscu publicznym ktoś mógł podsłuchać ich rozmowę. Lepszym rozwiązaniem byłoby pewnie spotkanie w domu Hormanów.
Wątek DeDe Spicher
Jakiś czas po wyprowadzce męża i córki z Terri zamieszkała jej koleżanka z siłowni, DeDe Spicher. Zrobiła to z troski o przyjaciółkę, która znajdowała się w kiepskiej kondycji psychicznej. Straciła nie tylko Kyrona, ale też resztę najbliższej rodziny. Terri otrzymywała również pogróżki od wielu osób, których nawet nie znała.
Kobiety mieszkały razem krótko, bo jakieś dwa tygodnie. Kaine na drodze prawnej wyegzekwował nakaz opuszczenia domu przez żonę i jej przyjaciółkę. Następnie mężczyzna z powrotem wprowadził się tam razem z córką. Terri przeprowadziła się wówczas do rodziców.
Śledczy zaczęli się interesować osobą nowej najlepszej przyjaciółki. Udało się ustalić, że w dniu zaginięcia Kyrona kobieta pracowała na farmie niedaleko domu Hormanów. Najdziwniejsze było to, że DeDe nie pojawiła się na przerwie na lunch dla wszystkich pracowników. Szef próbował skontaktować się z telefonicznie z kobietą, ale nie udało mu się do niej dodzwonić. Odnaleziono ją około 13:00.
Spicher wytłumaczyła wówczas, że pracowała w odległej części farmy i straciła rachubę czasu. Powiedziała też, że telefon zostawiła w samochodzie. Niestety nie udało się ustalić, jak było w rzeczywistości lub nie podano tego do wiadomości publicznej. Wiadomo natomiast, że kobieta była kolejną osobą z tej historii, która miała sporo na sumieniu. Śledczy wykryli, że pobierała zasiłek dla bezrobotnych, a do tego pracowała zarobkowo na farmie, nie zgłaszając tego faktu władzom.
Wyprowadzka Terri do Kalifornii i problemy z prawem
Terri złożyła wniosek o zmianę imienia i nazwiska. Urząd nie zgodził się jednak na to. Kobieta ostatecznie przeniosła się z Oregonu do Kalifornii, bo nie mogła znaleźć nigdzie pracy ze względu na złą sławę. W nowym miejscu zamieszkania szybko popsuła sobie reputację.
W sierpniu 2015 roku kobieta została aresztowana za kradzież broni, która należała do jej współlokatorki. W listopadzie 2016 roku jej ówczesny partner, Joseph Cristobal, złożył wniosek o sądowny zakaz zbliżania się.
Terri zataiła bowiem przed nim swoją przeszłość, którą mężczyzna odkrył przez przypadek. Gdy zaczął wypytywać o Kyrona, kobieta zaczęła mu podobno grozić nożem. Cristobal obawiał się o własne życie. Sąd przychylił się do jego wniosku i wydał dwuletni zakaz zbliżania się Terri do niego.
Nie był to jednak koniec. Zaledwie miesiąc później, w grudniu 2016 roku, kobieta została ponownie aresztowana. Tym razem ukradła samochód w San Francisco. W marcu 2018 roku wyszła ponownie za mąż. Jej wybrankiem był tym razem Jose De Jesus Vazquez Martinez. Dzięki temu zmieniła wreszcie tożsamość na Terri Lynn Vazquez.
Niestety do dziś nie udało się natrafić na żaden ślad chłopca. Jest to o tyle dziwne, że w sprawie Kyrona zorganizowano największe poszukiwania w historii stanu Oregon. Na wszystkie działania policji przeznaczono łącznie ponad milion dolarów. Zagadka czeka jednak nadal na rozwiązanie.
Podobał Ci się artykuł? Oceń go!
Średnia ocena: / 5. Ilość ocen:
Na razie brak ocen. Bądź pierwszy!
Aż tak źle? 😉
Będę wdzięczny za informację, skąd tak niska ocena. Dzięki temu będę mógł poprawić artykuł i uniknę podobnych błędów w przyszłości.
Inne wpisy, które mogą Cię zainteresować
Z niecierpliwością czekasz na kolejny wpis? Zapraszam na fanpage'a na Facebooku, gdzie wrzucam info o nowych artykułach!
Sprawdź też, jak możesz wspomóc mojego bloga :)
Może pani DeDe Spicher została w jakiś sposób wynajęta przez panią Terri i uprowadziła chłopca, ale nie wszystko poszło zgodnie z planem. Czy farma na której pracowała została przeszukana? Czy zbadano co robiła w momencie jej „nieobecności” w dniu zaginięcia?
Pozdrawiam, pyrsk
Cześć Agata, dzięki za komentarz 🙂
Wiele osób uważa tak jak Ty. Też nad tym myślałem. Niestety nie wiem, czy farma została sprawdzona. Moim zdaniem nic by tam jednak nie znaleziono. Jeśli chodzi o drugie pytanie – wiem, że śledczy przesłuchali DeDe i sprawdzili jej dom. Ciężko mi natomiast powiedzieć, czy ustalono na 100%, co wtedy faktycznie robiła. Podejrzewam jednak, że gdyby śledczy dotarli do jakichś dowodów ją obciążających, to byśmy o tym wiedzieli.
Jak zawsze świetnie napisane, chętnie poczytałabym więcej, nawet o „znanych” zaginięciach, bo bardzo lubię Cię czytać.
Cześć Ania, dzięki za komentarz i miłe słowa 🙂
Przygotowuję właśnie dość znaną sprawę, mam nadzieję, że również się spodoba. Niestety czasu ostatnio mało, więc trochę to pewnie potrwa. Możesz podesłać Twoje ulubione „znane” zaginięcia, to może któreś z nich w niedalekiej przyszłości przedstawię 🙂
A mnie się wydaje, że Terri byla ofiarą tej całej sprawy. Nie ma tak naprawdę zadnych dowodow,by miała coś wspólnego z zaginięciem Kyrona. Nie miała tez motywu, bo z relacji innych osób wynikało, że miała z Kyronem dobre układy.
Żal tego dziecka, gdy widzę to zdjęcie z jego projektem, z którego był taki dumny, aż mi się chce płakać.
Tak, również uważam, że Terri nie miała nic wspólnego z zaginięciem Kyrona. Jedyny chyba motyw, jaki mogłaby mieć, to próba odegrania się na swoim mężu (i ojcu chłopca), z którym miała wówczas kiepskie relacje. Nadal jednak jest to trochę naciągane wyjaśnienie.
Zgadzam się, to zdjęcie to chyba jedna z bardziej zapadających w pamięć ostatnich fotografii zaginionych osób.
Z tego co wyczytałam Kyron po wejściu do szkoły zostawił plecak i kurtkę w klasie, był też widziany przez wielu uczniów i nauczycieli, przywitał się nawet z inną wychowawczynią. Zastanawia mnie więc czemu nikt nie zauważył, że chłopiec zjawił się na szkolnym festiwalu, lecz nie pojawił się już na lekcjach. Napewno spotkał wcześniej jakichś swoich kolegów z klasy, którzy podczas sprawdzania obecności pewnie wspomnieli by, że brakuje Kyrona. I nurtuje mnie także, czy nikt nie zauważył rzeczy chłopca w klasie. Skoro były jego rzeczy, powinien być też chłopiec. Pytanie czy plecak i kurka, które wcześniej zostawił w ogóle nadal tam były? Jeśli tak, to oznacza że chłopiec mógł zostać porwany siłą przez kogoś kogo nie znał lub ktoś podał mu ważny powód, by dobrowolnie opuścił szkołę bez zabrania rzeczy. A jeśli przedmiotów nie było, znaczy że on lub ktoś zabrał je ze sobą, więc albo musiał znać tę osobę, pójść z nią grzecznie po rzeczy i wyjść, lub Kyron z nieznanej przyczyny sam opuścił szkołę, a potem mógł przypadkiem trafić na porywacza. Zastanawia mnie też czy w szkole nie było żadnych kamer, choćby na zewnątrz by określić kiedy i z kim Kyron wyszedł z budynku, i czy w ogóle go opuścił. Mogło być też tak, że macocha zawiozła chłopca do szkoły, wszyscy ich widzieli, ale czy sprawdzono czy nie wzięła go z powrotem? Mogła równie dobrze zabrać Kyrona, gdy nikt nie patrzył i odjechać. A gdy zjawiła się w aptece chłopca już z nią nie było. Pytanie czy w pobliżu szkoły były jakiekolwiek kamery, mogące zarejestrować coś podejrzanego. Jeśli chłopiec ją opuścił, musiał zostać gdzieś uwieczniony.
Hej Hyeonji, dzięki za komentarz, zawarłaś w nim dużo sensownych pytań ! 🙂
Z tego co widziałem w artykułach na temat tej sprawy, rzeczy chłopca nadal znajdowały się w klasie. Któryś z uczniów musiał pewnie zauważyć nieobecność Kyrona. Być może zgłosił to nauczycielce, a ona błędnie sądziła, że Horman jest u lekarza (o czym pisałem we wpisie).
Niestety kamer nie było wewnątrz ani przed budynkiem szkoły, zamontowano je już po zaginięciu chłopca, na początku nowego roku szkolnego. Podejrzewam, że gdyby były jakieś kamery w pobliżu, to zostałyby sprawdzone.
Matka mogła wziąć Kyrona i nikt mógł nie zwrócić na to uwagi ze względu na targi naukowe tego dnia. Panował mały chaos, wszędzie kręciło się wiele osób spoza szkoły, więc były to sprzyjające okoliczności dla kogoś, kto chciałby porwać chłopca.
Pozdrawiam!
Patrząc na google maps, szkołę otaczają rozległe lasy https://tiny.pl/wkw26
Z tego co czytałam to lasy są bardzo gęste. W okolicy był nawet przypadek, że ojciec z córką mieszkali w tych lasach przez 4 lata, niezauważeni przez nikogo.
Myślę, że Kyron, namówiony przez kogoś lub sam, wyszedł ze szkoły (ponoć był to luźniejszy dzień, a właściwe lekcje zaczynały się o 10) i zgubił się w lesie/został tam zamordowany. Jego projekt był o żabach drzewnych, może postanowił ich poszukać, albo usłyszał od kogoś, że widziano ten gatunek w lesie za szkołą.